W poszukiwaniu planu filmowego do postapokaliptycznej wizji
świata polecono nam zajrzeć do zakładu
FOTON, ku wielkiej naszej radości miejsce okazało się idealne. Zaczęliśmy od 7 piętrowego
budynku w którym już były kręcone sceny pożaru drapacza chmur co widać na
zdjęciach i płynnie przeszliśmy do podziemi i kolejnych budynków.
Całość jest przeogromna, z Grzeldim błąkaliśmy się ponad 5
godzin a przejście podziemnymi tunelami nie było łatwe.
Całość sprawia mega surrealistyczne wrażenie, mnóstwo pokoi,
pomieszczenia i urządzenia przedziwaczne, podziemia z salami kinowymi, drzwi pasiaki
i laboratorium. Trochę nas zastanowił napis na jednych z nich „reaktor”…
A wszystko w centrum Warszawy
Polecam tylko trzeba się przygotować: dobre światło,
kanapki, termos.
błąkali sie:
Grzeldi
Elgonczo
ale jazda, niesamowite miejsce .dopiero odwiedzilem kilka miejsc u siebie ,ale jak wyrusze poza trojmiasto ,to na pewno obiore kierunek warszawy - fotonu.ciezko sie dostac do srodka ?
OdpowiedzUsuńwłaściwie to nie jest trudne, potem trzeba pokombinować by przejść miedzy poszczególnymi budynkami, dlatego rezerwuj sobie 4-5h chodzenia :)
OdpowiedzUsuń