Ośrodek "Pod Brzozami" witał nas serdecznie, szeroko otwarte drzwi zapraszały do wybrania najlepszego domku, nic przed nami nie ukrywano, stołówka, zaplecze, prysznice wszystko było do naszej dyspozycji. Od strony rekreacyjnej byliśmy bardzo zadowoleni, działały huśtawki :)
Zadowoleni wyjechaliśmy by teraz czekać nadchodzącego lata :)
na koniec wyprawy odwiedziliśmy stare armaty i pomnik Mostowiaków ... nie braci tylko budowniczych mostu dla przeprawy wojska w 1945, dodam że zbudowali go w 2 dni :)
witamy w ośrodku Pod Brzozami :)
wypoczywali:
Ciastek (foto)
Grzeldi
Elgonczo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz